POLONIO, DZIĘKUJEMY ZA DOBRY ROK!
W marcu b.r. zostałam wybrana prezesem Fundacji Dar Serca. Muszę przyznać, że w tamtym momencie oprócz wielkiej radości poczułam także wielką odpowiedzialność jaką niesie przyjęcie tego stanowiska. Zastanawiałam się, czy zdołam pogodzić pracę w moim biznesie z wielością funkcji z jaką wiąże się powierzone mi stanowisko. Cieszę się, że po upływie kilku miesięcy mogę absolutnie stwierdzić, że to jest możliwe i że mam wielką satysfakcję z tego, co wspólnie z Państwa pomocą osiągnęliśmy w mijającym roku. Miesiąc po miesiącu chcę przedstawić sprawy, którymi żyła Fundacja w 2011 roku (licząc oczywiście od momentu objęcia przeze mnie funkcji prezesa):
Marzec
Olek, jeden z 17 tegorocznych podopiecznych Daru Serca, to kolejne dziecko, które poddane zostało operacji SDR w szpitalu dziecięcym w St. Louis, MO . Wszyscy dzielimy wzruszenie i niedowierzanie mamy Olka, która już prawie straciła nadzieję, że zobaczy swoje dziecko samodzielnie chodzące; Dr Park to jedyny na świecie specjalista, który powoduje te cuda Zarząd Fundacji zostaje poszerzony do liczby 12 członków
Kwiecień
przyjechali do nas Weronika i Dawid; Olek po krótkiej rekonwalescencji wraca do Polski; pożegnanie jest bardzo wzruszające, Młodzi profesjonaliści, którzy pod przewodnictwem Joasi Zelaya ukonstytuowali się jako Junior Board w 2010 roku spowodowali, że po raz pierwszy Dar Serca wziął udział w prestiżowym Wrigley Run;
Maj
Weronika i Dawid wyjeżdżają natomiast witamy Maćka – on też przyjechał na operacje SDR; Bierzemy udział w Paradzie z okazji 3-Maja; niezapomniane przeżycia dla wszystkich biorących udział; jestem wzruszona oklaskami i miłymi słowami skierowanymi pod naszym adresem
Czerwiec
Z Maćkiem, tak jak z wieloma przed nim, rozstajemy się z podziwem obserwując jak zaczyna samodzielnie chodzić; następne dziecko, które kiedyś nie będzie nawet pamiętać o tym co przeszło; do Domu] przylecieli Karolina i Alan – dla Karoliny to już ostatnia wizyta z nami, otrzyma od nas nową protezę ręki, zanim stanie się dorosła; Alan ma problem, nad którego rozwiązaniem zastanawia się wielu specjalistów. Mamy nadzieję i pracujemy nad znalezieniem takiego, który znajdzie sposób aby chłopcu pomóc; Piknik z okazji Dnia Dziecka – pogoda – wymarzona, jedzenie – wyśmienite (w całości donacja od pp. Haliny i Stanisława Urbaniak, właścicieli Montrose & Cicero Deli), wolontariusze – najwspanialsi; nic dziwnego, że przy takich atutach piknik Fundacji cieszył się wielką popularnością: ponad tysiąc przyjaciół Daru Serca, i tych dużych i tych małych, nawet tych czworonożnych, bawiło się z nami. Wynik finansowy też bardzo cieszy: ponad 15 tysięcy dolarów. Pieniądze są bardzo potrzebne, musimy kupić protezę dla Karoliny, opłacić konsultacje Alana, no i utrzymać codzienną działalność… Rozpoczynamy po raz] pierwszy w historii Daru Serca bezpłatne półkolonie dla lokalnych dzieci specjalnej troski; to gest wdzięczności dla Polonii za wszystkie lata wspierania Fundacji, materialnej pomocy i duchowego wsparcia; postanowiliśmy z mężem sponsorować tę letnią akcję – taki mały gest przypieczętowujący naszą więź z Darem Serca; cieszymy się z każdego zapisanego dziecka
Lipiec
dzieci wyjeżdżają i przyjeżdżają: Alan, po konsultacji u specjalistów w szpitalu dziecięcym w Palm Beach na Florydzie, szczęśliwy wyjeżdża do domu a nam pozostaje czekać na wycenę zaplanowanych dla niego operacji; koszty na pewno przekroczą $ 100,000. Przyjechali do nas Ola i Norman a Karolina dopracowuje z fachowcami optymalny dla niej model protezy; Ola to dziewczynka, która we wczesnym dzieciństwie prawie całkowicie spłonęła; choć ma dopiero 9 lat cierpienia jakie przeszła i ból którego wciąż doświadcza starczyłby na kilka żyć; rekonstruowanie jej pokrytej strasznymi bliznami główki to proces bolesny i długotrwały; jest pacjentka Shriners Hospital w Cincinnati, OH i tam będzie miała wkrótce kolejną operację Półkolonie w pełnym biegu. Pod czujnym okiem wychowawczyni, p. Beaty Leitloff i świetnej grupy wolontariuszy, dzieci biorą udział w wielu atrakcyjnych zajęciach, wycieczkach; tworzą dzieła sztuki, podróżują palcem po mapie do egzotycznych miejsc; rodzice są zachwyceni, my też.
Sierpień
Ola jedzie do szpitala do Cincinnati, Karolina cieszy się nową protezą, pomaga na półkoloniach i przygotowuje się do wyjazdu do Polski. Bardzo nam było szkoda, że odjeżdża, bo odkąd przyjechała z zapałem i wyraźną radością pomagała na półkoloniach, a dzieci ją uwielbiały; Ze względu na wielka potrzebę tego rodzaju zajęć dla dzieci lokalnych także podczas roku szkolnego,zaczynamy prace nad opracowaniem programu integracyjnego dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym; musimy znaleźć źródła finansowania tego rodzaju działalności Zainicjowany przez Roberta Nowomiejskiego z Nowego Jorku turniej tenisowy Polonia Open 2011, z którego dochód przeznaczono dla dzieci Daru serca, przyniósł Fundacji ponad $5,000. To piękne, że choć tak daleko a jednak tak blisko z nami.
Wrzesień
Kolejne dzieci przyjechały do nas: Olek, Damian, Wiktoria, Rafał i Julia; oprócz Rafała wszystkie będą poddane operacji SDR; Fundacja MAK przekazuje dzieciom czek na 10 tysięcy dolarów. Wręczają go założyciele MAK Foundation, pp. Theresa i Ed Krawczyk; organizujemy wyprzedaż garażową – to też sposób na znalezienie funduszy. Dzięki darom wielu ludzi mamy czym handlować; w funkcjonowaniu każdej organizacji charytatywnej każdy najmniejszy dar zamienia się w dobro, które wspólnie świadczymy
Październik
Jedna Julia jedzie na operacje a druga Julia właśnie przylatuje z Polski; Wiktoria wraca do domu a Weronika jest w szpitalu na operacji; to czas Halloween więc nasze dzieci także przebierają sie i bawią na zabawie Junior Board organizuje aukcje Art for Heart w Muzeum Polskim; dla dzieci wpływa kwota 5 tysięcy dolarów.
Listopad
W Fundacji mamy trzy dziewczynki: Julkę, Nikolę, która właśnie przyjechała i Weronikę. Chłopcy są w szpitalu; Noc Wenecka to temat balu, który zorganizowaliśmy w tym roku. Był zupełnie niezwykły i bardzo udany, czar wieczoru wzbogaciły dekoracje stołów i słodki stół – zasługa Bogny Iwanowskiej Solak, właścicielki Oak Mill Bakery. Bal udany był także finansowo – uzyskaliśmy ponad 30 tysięcy dolarów. Kwota ta to zasługa głównie sponsorów i ogłoszeń zamieszczanych w Książce Pamiątkowej Balu, finansowego wyniku cichej aukcji, świetnie zorganizowanej i wzbogaconej przez pp. Grażynę i Marka Maneykowskich, właścicieli Archer Gold Jewelry, no i oczywiście licznie zgromadzonych gości.
Grudzień
Dzieci opuszczają nas na Święta ale zanim polecą do Polski, Julka, Weronika i Nikola razem z dziećmi uczęszczającymi na zajęcia pozalekcyjne trwające od września w siedzibie Fundacji, biorą udział w kilku zabawach choinkowych: najpierw w zorganizowanej przez nas wspólnie z Wyspą Dzieci, potem w restauracji Szałas gdzie Highlander Riders wspaniale przyjęli naszych podopiecznych; byliśmy także gośćmi u pp. Skirucha na dorocznym przyjęciu gwiazdkowym. Także członkowie polskiego klubu studenckiego przy Northeastern University odwiedzili dzieci z całą masą prezentów, radości nie było końca. Wielu z naszych przyjaciół żyje zgodnie z reguła „ jak mam finansowo dobry rok, pomogę i podzielę się z innymi” co jest piękną dewizą. Miło mi wymienić tych, którzy żyją wg niej: wielki przyjaciel Fundacji Stephen Kusmierczak, już po raz drugi w tym roku podarował Fundacji $3,000, właściciel firmy Midcity Spine and Ortho, Przemek Dzielawski, przekazał czek na sumę $9,000 a właściciele Alexandra Pierogi pp. Dębiccy – sumę $3,000. Wpłynęło także całe morze kopert z donacjami w odpowiedzi na wysłaną przez nas kartkę świąteczną, są jak perełki szczęścia, którymi dzielicie się Państwo z nami. Teraz czekamy na efekty internetowego Konkursu Fotograficznego. Pomysł, administracja a także ufundowanie nagród dla uczestników Konkursu, to zasługa nieocenionego administratora naszej strony www.darserca.org pana Zbyszka Piguly.
Tak minął nam rok. To był bardzo dobry rok. Nasze wspólne działania, akcje, zabiegi o fundusze, szukanie sponsorów, codzienna praca mają jeden cel i motywację: pomoc dzieciom. Chcemy aby Dar Serca był zawsze] miejscem, gdzie dzieci tę pomoc znajdują. W 2011 roku aż 17 dzieci otrzymało pomoc medyczną. Zaczyna się nowy rok, nasze plany są ambitne jak zawsze, nasze oczekiwania i nadzieje jeszcze większe. Możemy je mieć bo czujemy i doświadczamy ciągłego Państwa poparcia i wsparcia. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni mediom:
Dziennikowi Związkowego, Radiu WNVR 1030AM, Polvision i Radio WPNA 1490 AM, że stanowią tak istotny pomost między nami wszystkimi. Ich bezinteresowne zaangażowanie w sprawy i działania Daru Serca są gwarancją sukcesu tego co robimy, dla Państwa zaś są źródłem informacji o życiu Fundacji. Ta więź, patronat, poparcie Polonii i wspólny wysiłek, przyczyniły się między innymi do powstania Domu Dzieci w Schiller Park, w którym to wszystko o czym pisałam wyżej się dzieje. To dzięki Wam dzieci dały nam uśmiech wdzięczności, gdy zjawiły się tu i łzy radości gdy mogliśmy patrzeć jak wielkie postępy dzięki naszej pomocy poczyniły. Dziękuję z całego serca, że jesteście z nami, za ciągłą pomoc i życzliwość, dziękuję wspaniałym wolontariuszom, sponsorom, darczyńcom i wszystkim, którzy myślą o naszych dzieciach. Moja praca jest łatwiejsza i bardziej owocna dzięki pomocy i wsparciu jakie otrzymuję od Rady Dyrektorów, za co jestem niezmiernie wdzięczna. Niech Nowy Rok będzie dla wszystkich Państwa szczęśliwy a dobro Wasze oddane tysiąckrotnie.
Z szacunkiem,
Dorothy Malachowski
Prezes Fundacji Dar Serca