To jest NIELEGALNA KOPIA artykulu: ORGINAL znajduje sie pod adresem www.meritum.us
![]( "06.28. ropa")
To że USA są od kilku lat potęgą w wydobyciu gazu łupkowego jest już faktem ogólnie znanym. O tym, że Stany Zjednoczone w najbliższej dekadzie zostaną największym na świecie producentem paliw mówi ostatni raport Harvard’s Kennedy School of Government.
To że USA są od kilku lat potęgą w wydobyciu gazu łupkowego jest już faktem ogólnie znanym. O tym, że Stany Zjednoczone w najbliższej dekadzie zostaną największym na świecie producentem paliw mówi ostatni raport Harvard’s Kennedy School of Government.Wg innych źródeł już w 2017 roku USA wyprzedzą Arabię Saudyjską (już wysforowały się przed Rosję) co dla krajów OPEC i innych mocarzy paliwowego rynku będzie poważnym zagrożeniem. Uniezależnienie się Amerykanów od importu ropy to gwóźdź do trumny wielu eksporterów „czarnego złota”. Przykładowo taka Wenezuela wydała ostatnio miliardy petrodolarów by prezydentem po Hugo Chavezie został Nicolas Maduro, Algieria już odczuwa spadek zainteresowania Jankesów ich ropą, Iran sprzedający coraz mniej ziemskiej wydzieliny słabnie z dnia na dzień. Płacze Rosja, Nigeria, Meksyk i Brazylia inwestująca w kosztowne technologie wydobywania ropy z oceanu.
Tymczasem teksańska ropa, West Texas Intermediate, która wyznacza standard dla wszystkich paliw amerykańskich, dziś na giełdzie NYME w Nowym Jorku kosztowała 96,50 dolarów za baryłkę, zaś jej zapasy wzrosły do najwyższego poziomu od 22 lat. Rekordowa cena wszech czasów padła w lipcu 2008 roku, kiedy za baryłkę WTI płacono 147,27 dolarów, czyli ponad 50 dolarów więcej.
Były prezes jednej z paliwowych spółek Leonardo Maugeri twierdzi, że wkrótce nowe odwierty na polach naftowych Bakken w Północnej Dakocie i Eagle Ford oraz Permian Basin w Teksasie pozwolą osiągnąć poziom wydobycia na poziomie 10 mln baryłek dziennie. USA rozwijają eksplorację trudnodostępnych złóż ropy za pośrednictwem szczelinowania hydraulicznego lub odwiertów horyzontalnych. Prawdopodobnie ta metoda dewastuje środowisko naturalne ale według ocen amerykańskiego Departamentu Energii USA już w pierwszych sześciu miesiącach tego roku pokrywały one 83 proc. swego zapotrzebowania na nośniki energii. Zmniejsza to zależność od zagranicznej ropy oraz uodparnia na wypadek zakłóceń dostaw.
Stany Zjednoczone są coraz bardziej samodzielne, zrywają więzy uniemożliwiające zdecydowane ruchy polityczne w rejonie Bliskiego Wschodu i Zatoki Perskiej. W OPEC ścierają się natomiast potężne lobby. Umiarkowanych reprezentuje Arabia Saudyjska, która jest za utrzymaniem ceny ok. 100 dol. za baryłkę. Wydobycie ropy i gazu z łupków, które jak na razie jest dyskredytowane przez OPEC jako potencjalne zagrożenie już dzieli kartel. Ku uciesze Amerykanów, którzy płacą – za wyłączeniem o dziwo np. Chicago – za benzynę coraz mniej. Już dziś amerykańskie rafinerie eksportują trzy razy więcej benzyny, oleju napędowego i paliwa lotniczego niż 10 lat temu. Amerykanie co prawda nadal jeszcze importują paliwa, niemniej od niedawna, a pierwszy raz od 1949 r., ich eksport był większy od importu.
Mieszkańcy USA cieszą się także z tańszego gazu ziemnego; o 471 dolarach za 1.000 m sześc., a taka była cena w 2008 roku, już wszyscy zapomnieli. W Luizjanie wykorzystując tani gaz koncern Nucor wybudował nową stalownię, firmy energetyczne węglowe elektrownie zastępują gazowymi. Obfitość gazu łupkowego dała Amerykanom możliwość rezygnacji z planów importu skroplonego gazu LNG. To wywołało wstrząs na światowym rynku.
Dziś hitem przemysłu wydobywczego w Stanach jest pompowanie ropy z łupków bitumicznych. Technologia jest skomplikowana więc zostawmy to fachowcom ciesząc się, iż niedługo będziemy światowym liderem w wydobyciu kopalin. Tylko czemu to paliwo na stacji benzynowej w Chicagolandzie jest takie drogie?
S. Sobczak
meritum.us
To jest NIELEGALNA KOPIA artykulu: ORGINAL znajduje sie pod adresem www.meritum.us