To jest NIELEGALNA KOPIA artykulu: ORGINAL znajduje sie pod adresem www.meritum.us
![]( "11.25. fajki forsa")
Gdy 7 lat temu wypaliłem ostatniego swojego papierosa nie kalkulowałem, że oszczędzę sobie w ten sposób i zdrowie i nerwy, a przy okazji trochę pieniędzy. Ot, przypływ zdrowego rozsądku i już. To co robią władze Chicago by obrzydzić palaczom życie przekracza dziś jednak wszelkie granice i choć nie znoszę – jak każdy neofita – dymu papierosowego, staję w obronie ludzi, którzy z wyboru chcą sobie zatruwać organizm.
Gdy 7 lat temu wypaliłem ostatniego swojego papierosa nie kalkulowałem, że oszczędzę sobie w ten sposób i zdrowie i nerwy, a przy okazji trochę pieniędzy. Ot, przypływ zdrowego rozsądku i już. To co robią władze Chicago by obrzydzić palaczom życie przekracza dziś jednak wszelkie granice i choć nie znoszę – jak każdy neofita – dymu papierosowego, staję w obronie ludzi, którzy z wyboru chcą sobie zatruwać organizm.Nie dość, że czeka nas wkrótce podwyżka cen wyrobów tytoniowych o 75 centów na paczce, nie dość, że prawdopodobnie zakazana będzie sprzedaż mentolowych to jeszcze radni miejscy Will Burns (4th) i Edward Burke (14th) zaproponowali by na czarną listę wpisać e-papierosy. Głosowanie nad projektami bijącymi w palaczy już we wtorek, może się zatem okazać, że papierosy choć bez tytoniowego dymu będą traktowane jak te z liśćmi i bibułą czyli nie będzie można się nimi delektować nigdzie poza domami prywatnymi, samochodami, specjalnie do tego przeznaczonymi pomieszczeniami w hotelach czy lotniskach i co najmniej 3 metry od wejść do budynków. Sprzedawcy e-papierosów będą musieli nabywać specjalne licencje. Z kolei miłośnicy mentolowych papierosów będą mogli je nabyć w miejscach oddalonych od szkół o co najmniej 165 metrów czyli 5 razy dalej od dotychczasowego promienia.
Pojutrze odbędzie się w ratuszu miejskim debata nad budżetem Chicago na przyszły rok, radni z pewnością szukać będą dodatkowych funduszy więc spodziewajmy się zgodnie z jednym z praw Murphy’ego – jeśli coś może pójść źle, to pójdzie – że chciwi rajcy zafundują nam kolejną podwyżkę i możliwość egzekucji kar.
Oczywiście podwyżki, ograniczenia i nowe licencje tłumaczone są troską o dobro naszych dzieci, które ponoć palą tylko dlatego, że oglądają reklamy, e-papierosy są modne a mentolowe przyciągają. O roli szkoły i rodziny w walce z nałogiem burmistrz Rahm Emanuel i jego poplecznicy nie wspominają, bo jeszcze odezwą się bezrobotni rodzice i zwolnieni ze szkół w ramach oszczędności nauczyciele. A jakby tak opodatkować chciwość i głupotę urzędników?
Sławomir Sobczak
meritum.us
To jest NIELEGALNA KOPIA artykulu: ORGINAL znajduje sie pod adresem www.meritum.us